NANOmakiety
Taka sytuacja.. Wchodzisz do biura sprzedaży mieszkań ze swoim przenośnym komputerem w kieszeni, który swoją wydajnością przerasta wszystkie Amigi i Atari w bloku. Nie pamiętasz, kiedy notowałeś więcej niż dwa zdania długopisem lub szkicowałeś rapitografem.
Natykasz się na makietę i zonk..
Zasadniczo mógłbyś włożyć swój telefon w kartonik, przenieść się do świata VR (wirtualnej rzeczywistości) i pobujać się trochę po projekcie 3D budowanej inwestycji na miejscu lub na kanapie w domu.
..I nawet nie będę drążył tematu wizualizacji, na których ktoś biegły w sztuce, wymalował cały klimat inwestycji…
..A może taka archaiczna forma prezentacji przez model nie przystaje do XXI wieku.
Pierwsze Primo..
Od początku..
Podczas mojej praktyki zawodowej:) nie spotkałem niekompetentnego sprzedawcy.
Ludzie ci w najmniejszym palcu mieli wiedzę o schemacie mieszkań oraz o najdrobniejszych szczegółach inwestycji: czy na tarasie będzie gres, czy może deska, gdzie będzie plac zabaw, czy z VIII piętra będzie widać Starówkę.
windy, kolor drzwi, garaż...
Pytanie: czy w przypadku tak dobrze przygotowanego zespołu, można coś jeszcze usprawnić w procesie prezentacji i sprzedaży.
Spróbuj to opisać słowami vs. Pokaż to..
Tysiące niuansów i detali. Ile czasu i wysiłku zajmie Ci słowne opisanie wszystkich walorów inwestycji, tak abyś miał pewność, że rzeczowo i w punkt udzieliłeś odpowiedzi na wszystkie pytania???
Ludzie są wzrokowcami. Ta stara dewiza znajduje zastosowanie również w sprzedaży nieruchomości.
Drugie Primo..
Modele tworzymy tak, żeby ich odbiorcy mogli łatwo,kompleksowo i w czytelny sposób zapoznać się z inwestycją.
Czytanie inwestycji z makiety jest o wiele łatwiejsze, nie wymaga orientacji i znajomości planów budowlanych, pozwala na samodzielne poszukiwanie odpowiedzi na nurtujące pytania.
Wszystkie wspomniane informacje dostępne od razu na jednym ujęciu.
Jestem ogromnym fanem rzeczywistości wirtualnej, z zainteresowaniem obserwuję rozwój tej technologii i często inspiruję się oglądając renderingi, ale w wyżej opisanym kontekście przestrzenna forma prezentacji zdaje się mieć najwięcej atutów:)
Na chwilę obecną nie nakłaniam nikogo do palenia folderów i wizualizacji i wyrzucania przez okna “oculusów” :)
Prywata...
Świetną sprawą jest obserwowanie ruchu wokół twojej makiety. Tyle pozytywnych emocji towarzyszących wyborowi nowego mieszkania, biura, inwestycji, nie dostarcza nawet świąteczne reklamy Coca-Coli.